Współczesny rynek kosmetyczny pełen jest różnorodnych produktów, w tym filtry w aerozolu, które zyskują coraz większą popularność. Jednakże, historia Rebecci Cannon i jej 14-miesięcznej córki Kyli rzuca światło na mroczną stronę niektórych z tych preparatów.
Rebecca, świeżo po porodzie, stosowała się do zaleceń producenta i wybierała produkty odpowiednie dla delikatnej skóry dziecka. Niestety, preparat, którego użyła, spowodował u Kyli poparzenie drugiego stopnia. Choć firma twierdziła, że kosmetyk był testowany dermatologicznie i posiadał neutralne pH, dziewczynka doznała poważnych obrażeń.
Niniejszy artykuł pochodzi z zewnętrznego serwisu
Kliknij Czytaj dalej, by zobaczyć całość!
Czytaj dalej...