Z pewnością nikomu z nas nie trzeba przedstawiać małego Jasia – bohatera niezliczonych dowcipów i kawałów.
Z pewnością każdy z nas jest w stanie przytoczyć co najmniej kilka humorystycznych historii z tym niesfornym chłopcem w roli głównej.
Ten niesforny, lecz chwilami bardzo naiwny i prostolinijny chłopiec, którego szkolne perypetie zna każdy z nas, bawi wszystkich od wielu lat.
Ta jego niewinność i bezpośrednie podejście do wielu spraw sprawiają, że chłopiec często znajduje się w dość dwuznacznych sytuacjach.
Najczęściej jednak spowodowane jest to jego bardzo wyjątkową, jak na małego chłopca, interpretacją otaczającej rzeczywistości.
Takie niezawodne podejście do całości sprawia, że kawały i dowcipy o Jasiu od wielu, wielu lat niezmiennie powodują uśmiech na naszych twarzach.
Dziś także chcemy przybliżyć wam jedną z wielu historii, które przydarzyły się temu niesfornemu chłopcu.
Bez dwóch zdań dowcipy, których bohaterem jest mały Jasiu to niemalże klasyka polskiego humoru.
Na przestrzeni lat cieszą się one niesłabnącą popularnością wśród wszystkich pokoleń, a sama postać chłopca sprawia, że łatwo się z nią utożsamić.
Dodatkowo mają one bardzo ważny przekaz mówiący nam o tym, że do życia trzeba podchodzić z odpowiednim poczuciem humoru i dystansem.