Każdy ma unikalny pogląd na otaczający go świat. Ktoś, kto ma skłonności religijne, prawdopodobnie będzie miał inne spojrzenie na pewne wydarzenia.
Gdybyśmy dodali do tego stan zmęczenia, doprowadziłoby to do dość ciekawego wniosku. Coś takiego przydarzyło się księdzu w przejściu. Duchowny, który miał 73 lata, pewnego dnia zgłosił się na rutynową wizytę lekarską. Wszystko wydawało się być w porządku, a lekarz zaczął analizować wyniki pacjenta. Podczas dyskusji pytał o swoją wiarę.